- Przez Twe oczy zielone || l.t. || ✓ Complete
- Reads 62,929
- Votes 6,510
- Parts 31
- Time 4h 15m
- Wiesz, opiekuję się niepełnosprawną na umyśle siostrą. Taki już ze mnie wrażliwy facet. - Louis wzruszył ramionami i wskazał brodą Ivy, zmagającą się z puszką piwa, którą chwilę wcześniej wręczył jej Tomlinson. Pieniący się napój wystrzelił ku górze, prosto w twarz brunetki. - Wczoraj uczyłem ją wiązać buty, było ciężko, ale... - Otarł niewidzialną łzę z policzka. Kiedy Stewart pozbyła się klejącego płynu ze swoich okularów, Louis już przyssany był do twarzy wysokiej brunetki niczym glonojad do ścianki akwarium. *** Dla Louisa nie ma wyższej wartości niż dobra zabawa, a pierwszą dziewczyną jaką poderwał była pielęgniarka, którą zaraz po porodzie złapał zadowolony za biust. Ivy nie widzi świata poza książkami, bez grubych okularów zresztą też NIC NIE WIDZI; niespecjalnie obchodzi ją popularność, a sarkazm jest jej językiem ojczystym. Są swoimi czystymi przeciwieństwami, a każda interakcja to jak starcie Rockiego z Apollo Creedem. *** Początki historii Louisa i Ivy z "Halo Pan z Radia?" by @zielonamisia i @alaskalaska Książka na faktach antentycznych. Wszelkie podobieństwa do istniejących postaci antentycznych są zamierzone, celowe i jeszcze celowsze nawet, a autorki nie biorą za to żadnej odpowiedzialności. Bo mogą. - Mów Mi Pani Akashi - KnB - Akashi x OC Ongoing
- Reads 9,140
- Votes 650
- Parts 43
- Time 2h 58m
Nazywam się Yuuta Enko i mam 16 lat. Całe moje życie to jeden wielki pech, który przyczepił się mnie niczym rzep swetra. Mimo to są w moim życiu szczęśliwe chwile. Chociażby przyjaciele z Pokolenia Cudów z którymi znam się od gimnazjum i mój narzeczony Seijuro... - Cytaty Ani z Zielonego Wzgórza Ongoing
- Reads 14,521
- Votes 1,369
- Parts 89
- Time 15m
Wiele cytatów Ani i nie tylko - Creepypasta Zodiacs Ongoing
- Reads 234,648
- Votes 14,625
- Parts 194
- Time 2h 22m
Pomysł zaczerpnięty od @-Hinami-Chan-. Creepypastowy zodiak :) W komentarzach podawajcie pomysł na nowe rozdziały. ;) Okładkę stworzyła @Vica11 Najwyżej notowane: #2 miejsce w Losowo-24.09.2016 rok #3 miejsce w Losowo- 22.09.2016 rok - W jego ramionach Complete
- Reads 2
- Votes 0
- Parts 1
- Time <5 mins
Prawdziwej miłości nie da się wybrać. Nie powiemy "to ciebie pokocham, bądź mój na zawsze". Wierzę w przeznaczenie, gdyby nie istniało pewnie większość z nas nie byłoby teraz z osobami, które kocha nad życie. Chociaż ta historia zaczęła się niewinnie jak w większości romansów, to jednak coś niezwykłego. Dziewczyna i chłopak poznają, rozmawiają, lecz jeszcze nie wiedzą, że będą znaczyli dla siebie tak wiele. Budzik zadzwonił o 7:00. Kaja wstając zaspana potknęła się o kant szafki i przecierając oczy przeklnęła cicho idąc w stronę łazienki. Schodząc na dół już ubrana w ciemne dżinsy i koszule w kratę z długim rękawem wzięła szybko gryza kanapki, zabrała torbę, ubrała kurtkę wyszła do szkoły. Był to dzień wycieczki szkolnej. Karolina i Iwona czekały już w wejściu do szkoły, witając się z Kają poszły wszystkie zająć miejsce w autobusie. Miała być to wycieczka edukacyjna, więc jak wszystkie gimnazjalistki niezbyt cieszyły się na taki wypad, ale wszystko dobre, by uniknąć lekcji. Wszyscy zajęli swoje miejsca i kierowca ruszył. Po paru minutach podjechali na parking szkoły, która miała przyłączyć się do wycieczki. Nie zwracając uwagi dziewczyny zajęły się dalszymi rozmowami. Jak każda edukacyjna wycieczka tak na tej uczniowie nudzili się, jednak było kilka ciekawych sytuacji. Wchodząc na zamek, chłopaki chcąc popisać się wyciągnęli e-papierosy. Jednak nie obeszło się bez przypału. Nauczycielki zobaczyły dym i zaczęło się. Krzyki, groźba dzwonieniem do rodziców-typowe w gimnazjum. -Co za debile.-Powiedziała Kaja patrząc na chłopaków, którzy teraz tłumaczą się. -Chodźmy już do autobusu bo mi strasznie zimno- szepnęła Karolina. Dziewczyny poszły zająć miejsce, niedługo po nich wróciła reszta i tak skończyła się wycieczka. Kaja co jakiś czas spoglądała na Filipa. Był to przystojny brunet o niebieskich oczach, umięśniony i wysoki. Spodoba - Nowy region- Nowa przygoda! (Zawieszone) Ongoing
- Reads 7,742
- Votes 1,093
- Parts 83
- Time 4h 25m
Region Nialis, to największy region na świecie. Właśnie on stał się celem Asha i jego przyjaciół. Lecz nie jest tam tak samo jak w innych. ------------------------------------------ Ps. To najbardziej pojebana książka jaką czytaliście. Wiem co pisze. - ✔Creepypasta Zodiac 2 Ongoing
- Reads 90,965
- Votes 9,300
- Parts 200
- Time 1h 26m
To druga i ostatnia część zodiaków z postaciami ze straszych makaronów. - zaginone dzieci 16 Ongoing
- Reads 36
- Votes 0
- Parts 200
- Time <5 mins
wikipedia - Filmy 2 Ongoing
- Reads 3,572
- Votes 207
- Parts 131
- Time <5 mins
To samo co w pierwszej części - Memeszki Doki doki (jest kolejna część :PP) Ongoing
- Reads 37,022
- Votes 3,420
- Parts 200
- Time <5 mins
100% LEGIT 🙏🙏 Dostałam pouczenie od wattpada XDD - Ten Obcy|| BL Ongoing
- Reads 45
- Votes 2
- Parts 2
- Time 14m
Jedynak o imieniu Carl wiedzie całkiem szczęśliwe życie. Ma przyjaciół, dużo pieniędzy, dobre stopnie w szkole, gra w szkolnej drużynie piłki siatkowej, a nawet ma dziewczynę. Jego życie przewraca się do góry nogami gdy jego rodzice obwieszczają mu, że postanowili adoptować dziecko, gdyż nie chcą by wychowywał się sam. Dwaj chłopcy, chociaż w podobnym wieku, diametralnie się od siebie różnią. Carl, który od zawsze nie miał problemu ze swoją sytuacją ekonomiczną jest człowiekiem nieoszczędnym i rozrzutny Eliot zaś, przybrany brat Carla, jest powściągliwy na każdym kroku.Nadal ma w głowie swoją poprzednią sytuację życiową. Za wszelką cenę stara się dopasować do nowego miejsca tak by nie oddali go do kolejnej rodziny zastępczej. Wygląd tych dwóch chłopców też jest całkiem różny. Carl to blondyn o niskim wzroście z niebieskimi oczami, Eliot zaś to całkiem wysoki brunet o zielonych oczach. Czy ludzie z kompletnie dwóch światów będą potrafić się dogadać? Czy Eliot będzie w stanie dopasować się do nowej sytuacji? Czy Carl zaakceptuje niechcianego przez niego nowego brata? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce. - Thriller Ongoing
- Reads 1
- Votes 0
- Parts 1
- Time <5 mins
Hej, jestem Juliet mam 14 lat, jestem ambitna ale też bardzo leniwa w zarysie czarnowłosa dziewczyna, razem z moją ,, ekipą " która jest wspaniała, przeżyliśmy dużo ,, scen " które naszczęście przetrwaliśmy. Nigdy nie spodziewaliśmy się kiedy nastąpi początek tego wszystkiego, a okazało się że jednak jesteśmy już przy końcu. Dobra może wam ich przedstawię: Rose (Przyjaciółka która jest najładniejszą w szkole dziewczyną za to ma swoją mroczną stronę na której ma niespodziewane się po niej tajemnicę, znamy się od przedszkola w którym nasza przyjaźń się utrwaliła, szczupła brunetka z którą przetrwałam wszystko co możliwe, w skrócie mój tlen) Kevin (Przystojny przyjaciel, blondyn z piwnymi oczami w którym skrycię się podkochuję, miły, sympatyczny oraz odważny i zabawny) Shane (Najlepszy przyjaciel oraz doradziciel, jest bi, czyli biseksualny w skrócię lubi dziewczyny i chłopaków, wysoki, oraz czarno włosy mega pomocny chłopak) Adrianna - Postać która pojawi się w nie wiadomo którym dziale. Dlatego opisu jej niestety ale nie dam. - Alicja Ongoing
- Reads 14
- Votes 7
- Parts 2
- Time 6m
Dziewczyna, mająca 12 lat. Ma piękne piwne oczy, wyraz jej twarzy mówi, że jest miłą i pogodną osobą, ale czy na pewno? Wysokie czoło, na które spadają śliczne włosy, kolory różowego. Na jej różanych ustach często gości promienny uśmiech. Odznacza się bardzo szybkim sposobem mówienia, czasem wręcz niezrozumiałym. Lecz mimo to, mowa ta jest bardzo przyjemna dla ucha. Przy tym jej mimika jest bardzo bogata, co sprawia że rozmowa z nią jest bardzo ciekawa i wciągająca.Jej sylwetka jest raczej przeciętna jak na dwunastolatkę. Ma średni wzrost, niezbyt długie ręce, oraz trochę za chude nogi, które podczas biegania plączą się powodując częste upadki. Mimo tych wad jej sposób poruszania jest uroczy. Jeśli chodzi o charakter to jej największą wadą jest to, że jest bardzo roztargniona i uparta, choć czasem właśnie to ostatnie pozwala jej osiągnąć sukces. Jednak ma również wiele pozytywnych cech: pracowitość, dobroć i życzliwość. Do obowiązków stara się podchodzić jak do przyjemności, dlatego też nie ma z tym problemów. Można by rzec, że je wręcz lubi. Poza tym, uwielbia realizować swoje cele. I chociaż mogłoby się wydać, że każdą porażkę traktuje jak wielką klęskę, tak nie jest. Ale czasami te drobne niepowodzenia mają na nią wręcz zbawienny wpływ, gdyż mobilizują ją do efektywniejszej pracy i uczą na przyszłość, by nie popełniać drugi raz tego samego błędu. Najważniejsza jest dla niej przyjaźń, dla przyjaciół jest gotowa zrezygnować z wielu przyjemności, znana jest jej ofiarność i poświęcenie. - .... Ongoing
- Reads 11
- Votes 0
- Parts 1
- Time 10m
Wchodzę. Nieprzeniknioną ciemność, rozświetla jedynie blade światło ze stojącej na biurku lampy. Oczy powoli przyzwyczajają się do półmroku. Serce bije mi jak oszalałe... Wyczuwam Ciebie... nie widzę, ale czuję... Tak, leżysz na łóżku, wtulając się jak miękkie zwierzątko w poduszkę. Oświetla Ciebie blask księżyca. Czy to naprawdę Ty? Obiekt moich marzeń? Podchodzę bliżej, teraz jedynie Twoja twarz pozostaje w objęciach cienia. Zatrzymuję się parę kroków od Ciebie. Wyczuwam zapach delikatnych perfum. Jesteś ubrana w zwykłe, codzienne rzeczy... Luźny sweter, długa spódnica, jedynie stopy masz bose. Wyglądasz dokładnie tak, jaką Ciebie widuję na co dzień. Podnosisz głowę, światło zaczyna swoją podróż od Twoich kręconych loków, poprzez niesamowite oczy i zgrabny nosek do gorących ust. Nasze spojrzenia spotykają się. Tacy spragnieni, tacy strasznie spragnieni, tak głodni siebie... Uśmiechasz się. Boże! Jaka jesteś piękna! Chcę krzyczeć..."Kocham Cię! Kocham Cię!"...ale słowa stają mi w gardle. Nie, słowa są niepotrzebne...Widzimy to nawzajem w swoich oczach... Rozmawiamy bez słów..Wystarczy, że patrzymy na siebie. Siadam na brzegu łóżka. Delikatnie muskam Twoje włosy rozwiane w rozkosznym bałaganie. Ten gest, zwykle zwyczajny, w tych okolicznościach nabiera nowego znaczenia. Palcem zbieram łezkę, która właśnie spływa po Twoim policzku. Zbliżamy się do siebie. Dotykam Twoich policzków, nosa, czoła, Twoje ręce błądzą w poszukiwaniu moich ust. Napawamy się każdą chwilą. Moje usta zbliżają się do Twoich ust. Nasze wargi odnajdują jeden rytm, nasze języki tańczą wokół siebie. Obejmuję Twoje wargi moimi, tylko po to żeby za moment zamienić się rolami. Spokojne i opanowane ruchy przechodzą powoli do bardziej namiętnych. Czuję jak Twoje ręce dostają się pod moją bluzę i zaczynają gładzić moje plecy. Czas i przestrzeń nie mają dla Nas znaczenia - Dziwna noc Ongoing
- Reads 24
- Votes 3
- Parts 1
- Time 13m
One-shot. Jedyny jak dotąd napisany fragment mojego opowiadania Projekt Ragnarok. Jako że to akapity wycięte ze środka akcji, w tej chwili jest sporo niezrozumiałych treści, ale oczywiście wypada mi krótko przybliżyć, o co tu chodzi: rzecz dzieje się w niedalekiej przyszłości, gdzie konsola nowej generacji umożliwia pełne zanurzenie się w świecie gry w 3D, angażując wszystkie zmysły (to, co umożliwi Oculus Rift, aka to, co było w Sword Art Online). Nasi bohaterowie popylają w jedną z takich gier o tytule Valhalla Online - MMORPG z uniwersum opartym na mitologii nordyckiej. Wybrańcy zostali beta testerami nowego dodatku do gry i biorą udział w Projekcie Ragnarok - mogą eksplorować nowe lokacje i wykonywać zadania, które mają doprowadzić do eventu opartego na mitologicznym Ragnaroku, jednak fizycznie muszą przebywać w wyznaczonym laboratorium, udostępniając swoje organizmy do testowania lekarstw m. in. na zanik mięśni, przeznaczone np. dla osób, które były w śpiączce. Szkopuł tkwi w tym, iż kto padnie w grze, kończy swój udział w Projekcie - a przecież na taką zabawę porwały się tylko nerdy, które nie odpuszczą, dopóki nie wygrają. Mam nadzieję, że nie stworzyłam Leona jako jakiegoś zniewieściałego... Niby nie powinno się używać jako narratora osoby płci przeciwnej, ale wolałam stworzyć to w ten sposób. Napisane w styczniu 2015.
You are seeing 15 of 19 results